- Jejuśku , to na prawdę ty , nie mogę w to uwierzyć - krzyczała ze szczęścia Tia
- No Mei wreszcie w naszych szeregach - powiedział D'Jock
Mei myślała , ze D'Jock powita ją ciepłym uściskiem. A tu nic z jego strony. Zrobiło jej się trochę weselej , kiedy Sinedd się do niej mocno przytulił i ja pocałował . D'Jockowi zrobiło się źle z tego powodu, i wyszedł z sali treningowej. Mei to zauważyła ale nie poszła za D'jockiem , ponieważ bała się , że Sinedd sobie cos pomyśli. Nagle Mei ze zmęczenia zemdlała.
Gdy się obudziła , była w pokoju (lekarskim) Dame Simbay, a przy niej siedział zatroskany Sinedd. Mei się trochę zdziwiła , ponieważ spodziewała się , że to D'Jock będzie obok niej siedział . Nagle z rozmyśleń wyrwał ją Sinedd.
- I co lepiej się czujesz ? - spytał
- Tak - odpowiedziała
W pokoju Micro - Ica and D'Jocka
D'jock chodził nerwowo po całym pokoju. Tylko jego kumpel ( Micro - Ice ) wiedział co mu jest . Był strasznie zazdrosny o Mei . Ale nie to martwiło , a tak właściwie wnerwiało. Zdenerwowało go to , że Sinedd nie pozwolił mu przyjść do Mei. Powód był dość dziwny , ze niby D'Jock za bardzo rozpraszał Mei. Jednak Rudowłosy był strasznie zbulwersowany .
- Chłopie przestań łazić po tym pokoju , bo zaraz dziurę zrobisz w podłodze. Z Mei będzie dobrze. - powiedział mały
-Mam nadzieję , że będzie dobrze - powiedział D'Jock - ale denerwuje mnie Sinedd . Pfff , nadęty bufon !!!!!!!!
- D'Jock , przecież się z nim pogodziłeś - powiedział Mały
- To było tylko dla Mei . On też tak uważa . powiedział Rudy
U Mei ...................
Do pokoju weszła Dame Simbay.
- I co Simbay , co spowodowało , ze zemdlałam - spytała Mei
- Osłabienie. Ale to co mnie zadziwia , to to , że nie masz już Oddechu , ale w tobie jakby kumulowała się jakaś moc.- powiedziała Dame Simbay
- Łał , Dziwne , Ciekawe. - powiedział Mei - nie ważne. Sined idziemy dzisiaj do klubu '' Plaża'' na Genesis ? - spytała Mei
- Mei nie możesz jesteś za słaba - mówił Sinedd
- Dame Simbay mogę iść do klubu ?? - spytała niebieskooka
- Tak , tylko uważaj na siebie . odpowiedziała jej Dame Simbay
Mei szybko pobiegła do pokoju się szykować. Spytała się Tii czy idzie na imprezę , a ona odpowiedziała , ze z chęcią . Sinedd też poszedł zaproponować to chłopakom a oni się zgodzili .
Wybiła godzina 20.00 ( bo o tej godzinie mieli wyjść do klubu ) . Chłopaki czekali na dole na dziewczyny . nagle wyszła Tia Miała na sobie krótka różową sukienkę , czarną skórę i buty na wysokim koturnie. Po niej wyszła Mei. Oczywiście wyglądała tak samo piekne jak Tia. Brązowowłosa miała czarne buty na obcasie, czarną skórę , pod skórą miała czerwoną bluzkę. Na nogach natomiast znajdowały się rurki , które co 10cm było po przecinane. D'Jockowi zrobiły się oczy jak pięć złoty. Mei podeszła do Sinedda , ten ją przytulił i poszli na imprezę. Gdy wchodzili do klubu , Sinedd zauważył dziewczynę , która się w niego cały czas wpatrywała. Chłopak też zaczął się na nią patrzyć i się w sobie ..... zauroczyli . Dziewczyna miała rude włosy. Sinedd był tak zauroczony rudowłosą dziewczyną , że nawet nie spostrzegł , że D'jock usiadł obok Mei. Micro - Ice od razu poprosił Mei do tańca . D'jock zagotował się ze złości. A Sinedd nadal buł wpatrzony w rudą . Mei i Micro - Ice wrócili już z parkietu. A chłopak Mei pod pretekstem , że zapomniał telefonu wyszedł z klubu .A tak naprawdę poszedł do rudej dziewczyny , która stała przed klubem.
- Witaj! jak masz na imię ?- powiedział czarnowłosy
- Rita. A ty jesteś Sinedd . Tak ?? - spytała dziewczyna
- Tak . Sinedd - odpowiedział chłopak
Już po chwili ich usta zetknęły się , i zaczęli się namiętnie całować.
- Idę poszukać Sinedda , bo coś długo nie wraca. - powiedziała Mei
- Idę z tobą - powiedział D'Jock
Gdy wyszli przed klub zobaczyli , jak Sinedd całował się z Ritą.
- Ty zdrajco - krzyknęła Mei - jak mogłeś. To ja się o ciebie martwię , ze coś ci się stało , a ty się całujesz z jakąś pierwszą lepszą. Jak już mnie nie kochasz , to mogłeś mi powiedzieć , a nie mnie zdradzasz .
- Mei , to nie tak . Ja ciebie kocham najbardziej na świecie. - mówił Sinedd
- Kłamiesz!!!!!!!!! - krzyczała niebieskooka
Nagle do o koła Mei zaczął ''fruwać'' Smog.
- C-co to jest ?? - spytała wystraszona
- Kiedy ktoś się na kogoś bardzo zezłości , to ma Smog - powiedział D'Jock
- To teraz widzisz , jaka jestem na ciebie zezłoszczona - powiedziała Mei
I uciekła ....................
Ciąg Dalszy Nastąpi ......
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz